Po przerwie wakacyjnej zapraszamy na nowy cykl spotkań biblijnych. Ich przedmiotem będzie tym razem wspólnotowa, modlitewna i ukierunkowana na nawrócenie lektura Apokalipsy. Spotkania odbywają się w poniedziałki: o godz. 18.00 spotykamy się na adoracji Najświętszego Sakramentu w kościele, a o godz. 18.30 spotkanie ze Słowem na plebanii. Gorąco zapraszamy tych, którzy brali udział w poprzednich cyklach, jak i tych, którzy chcą do nas dołączyć. Na najbliższe, pierwsze spotkanie w poniedziałek 11 września czytamy początek i zakończenie Księgi (Ap 1,1-8; 22,6-21). Postarajmy się przeczytać te wiersze więcej niż jeden raz szukając odpowiedzi na pytanie: Jak nazywa autor swoje pismo? O przyjęcie jakiej postawy prosi tych, którzy będą go słuchać lub czytać?
Istnieje wiele różnych sposobów czytania Biblii. My wybraliśmy taki, który zdaje się najlepiej odpowiadać celowi, jaki postawił przed sobą autor Księgi Objawienia: umocnienie wiary zagrożonych dyskryminacją i prześladowaniem wspólnot chrześcijańskich. Wymiar wspólnotowy jest szczególnie ważny przy czytaniu Apokalipsy, która została napisana, aby była czytana we wspólnocie. Wymaga to od uczestników postawy otwartości i prostoty, akceptacji innych i wzajemnego oddania. Lektura w postawie wiary i w klimacie modlitwy wymaga od uczestników otwarcia się na Boga i ufności, że mówi On dziś do nas poprzez swoje Słowo i wydarzenia naszego życia. Po trzecie, chcemy czytać Apokalipsę gotowi do nawrócenia. Nasze spotkania o tyle będą miały sens, o ile będziemy pragnąć, a przynajmniej będziemy gotowi pozwolić, aby doświadczenie pierwszych chrześcijan, świadków wiary odzwierciedlone w Księdze Apokalipsy przemieniało nasze życie.
Już sama wzmianka o Apokalipsie wyzwala zazwyczaj falę najrozmaitszych reakcji, zwykle obaw, przerażenia i niepewności. Dla wielu ludzi Księga Objawienia jest synonimem klęsk i końca świata. W kręgach o nastawieniu fundamentalistycznym nie szczędzi się wysiłku, aby pokazać, jakoby Apokalipsa objawiała, iż koniec świata jest bliski. „Przepowiednie Apokalipsy sprawdzają się” – zapewniają nas przedstawiciele tych grup i różnych sekt, często próbujących na jej podstawie określić dokładną datę końca świata czy liczbę zbawionych. Z tego powodu wielu wierzących w ogóle jej nie czyta. Kto zaś usłyszał czy przeczytał jakiś fragment Apokalipsy, przyznaje zwykle z ubolewaniem: „Nie rozumiem jej”, albo: „Niepokoi mnie” czy też „Przeraża mnie”.
Jest faktem, że Księga Objawienia jest tekstem podstawowym wielu wspólnot religijnych. Pomimo setek lat, jakie upłynęły od jej napisania, pomimo całej enigmatyczności i ezoteryczności, zachowała swoją przyciągającą siłę. Czy jednak rzeczywiście taki jest przedmiot i takie orędzie Apokalipsy? Czy ta ostatnia księga Biblii jest tak bardzo „tajemnicza”, jak sądzi bardzo wielu ludzi? Dołącz do nas i przekonaj się sam.
Głównym motywem wyboru Apokalipsy na źródło naszych spotkań biblijnych jest przeświadczenie o jej niezwykłej aktualności dla współczesnych chrześcijan. Księga Objawienia jest adresowana do wspólnot chrześcijańskich, które przeżywały ogromne napięcie w relacji z otaczającym światem. Dominująca kultura proponowała im włączenie w ten świat, ale pod warunkiem rezygnacji z centralnego elementu wiary: panowania Jezusa Chrystusa nad ich życiem. Kto odmawiał paktowania ze światem musiał zmierzyć się z różnymi formami wykluczenia społecznego, a w wielu przypadkach także z fizycznym prześladowaniem i możliwością męczeńskiej śmierci. Presja jakiej byli poddani członkowie tych wspólnot chrześcijańskich była tak silna, że pokusa porzucenia wiary stawała się niemal nie do pokonania. Jak wygląda to dziś w Europie? Polecam rozważeniu i dyskusji mój artykuł: „Chrystofobia. Nietolerancja i dyskryminacja chrześcijan w Europie”.
Jednym z głównych celów Apokalipsy było przyjście z pomocą poddanym prześladowaniom chrześcijanom, aby pozostali mocni w wierze, nie szli na kompromis z niesprawiedliwym i okrutnym światem i wyznawali wobec niego jedyne panowanie Jezusa Chrystusa, który wybawia człowieka z każdej niewoli. Księga Apokalipsy niosła im przesłanie nadziei, potwierdzając panowanie Boga nad historią i ogłaszając Jezusa Chrystusa jako Pana ziemskich władców, Początek i Koniec wszystkich rzeczy. Ta wizja Boga jako Pana historii stanowi podstawę wolności chrześcijanina wobec świata, nie pozwala mu zachować obojętności wobec niesprawiedliwości i popycha go do walki z tym wszystkim, co zniewala kobiety i mężczyzn w tym świecie. Ta wizja Boga jako Pana historii, która czyni możliwą nadzieję i otwiera nową przyszłość dla ludzkości, niesie wyzwolenie także współczesnemu chrześcijaninowi i człowiekowi.
Ks. WD